18 stycznia 2009

Na zimowy wieczór i przemoczone skarpetki


A to książka z obrazka

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Marysiu, jak dobrze, że znowu się tu pojawiłaś :-) I z jakim zapasem cudownych, ciepłych obrazów...! Mamy b. podobną wizję przytulnego domu :-)

I wracaj na forum, bo tęsknimy za Tobą (nie wspominając już o mnie i naszej umówionej kawie!)

Agnieszka

pasiakowa pisze...

O.. i mogę się tu pod Latarniowymi słowami podpisać :)

Imbryk pisze...

Jak miło znów zobaczyć Twoje prace! :)

Marysia pisze...

Mariko kochana, super ze wrocilas do bloga, szkoda tylko, ze wykasowalas wczeniejsze posty.

Powodzenia!

Kamila Stankiewicz pisze...

obraz jest kapitalny!
ten nastrój! zawsze tak świetnie nim operujesz

Siostra Marysi pisze...

Hehe mam podobną książkę, tylko 1000 pomysłów na ogród :). Pozdrawiam