5 stycznia 2013

Stawa Młyny, Świnoujście

Ubiegły rok był dla mnie wyjątkowo ubogi w malowanie - tylko jeden obraz! Od nie wiem ilu lat nie namalowałam tak mało! Był też bardzo ubogi w blogowanie, chociaż nie znaczy to, że nic nie robiłam, przeciwnie - pochłonęło mię dziecię i praca, a jeśli działałam twórczo, to nie było energii na pokazywanie. Inaczej rozłożyły mi się priorytety i stało się to samorzutnie. W dodatku przez 2 miesiące byłam pozbawiona komputera. W tym roku postanowiłam od razu wziąć się za polepszenie malarskich statystyk ;) i na początek namalowałam stawę Młyny, czyli wiatrak w Świnoujściu, gdzie spędziliśmy ubiegłoroczny urlop, (którego jedyną wadą było to, że za krótki), a w którym to mieście zakochana jest moja szwagierka (to dla niej na urodziny).


Brak komentarzy: