
Nasz Tobinek skończył wczoraj 3 tygodnie, ale ten czas leci!
Dziś musimy koniecznie pochwalić się rewelacyjnym prezentem hand-made, który przywędrował do nas z kraju Baju-Baju :) Ta cudna patchworkowa makatka jest dziełem Marysi :) Jest wspaniała, bo nie tylko piękna, i pasuje u nas idealnie, ale i praktyczna, fale spełniają rolę kieszonek na różne przydasie, które dobrze mieć pod ręką.I wiecie co? Hafty na żywo robią jeszcze większe wrażenie! Tobiś i mama serdecznie dziękują cioci!
OH! Jaka pieęna!
OdpowiedzUsuńCiesze sie ogromnie, ze sie podoba.
OdpowiedzUsuńwspaniały prezent. kocham morskie motywy. brawa dla autorki :)
OdpowiedzUsuńumre z zazdrości...
OdpowiedzUsuńPiękna! I jaka praktyczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest naprawdę śliczna !!!
OdpowiedzUsuńCzad poprostu! I tyle. A mały Tobiś słodziutko wygląda w łóżęczku - ledwo go widać!
OdpowiedzUsuńAle masz fajną lampę w pokoju!