18 stycznia 2009

Na zimowy wieczór i przemoczone skarpetki


A to książka z obrazka

6 komentarzy:

  1. Anonimowy12:01 PM

    Marysiu, jak dobrze, że znowu się tu pojawiłaś :-) I z jakim zapasem cudownych, ciepłych obrazów...! Mamy b. podobną wizję przytulnego domu :-)

    I wracaj na forum, bo tęsknimy za Tobą (nie wspominając już o mnie i naszej umówionej kawie!)

    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. O.. i mogę się tu pod Latarniowymi słowami podpisać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak miło znów zobaczyć Twoje prace! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mariko kochana, super ze wrocilas do bloga, szkoda tylko, ze wykasowalas wczeniejsze posty.

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. obraz jest kapitalny!
    ten nastrój! zawsze tak świetnie nim operujesz

    OdpowiedzUsuń
  6. Siostra Marysi10:41 PM

    Hehe mam podobną książkę, tylko 1000 pomysłów na ogród :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń