5 lutego 2011

Nasz 3-miesięczniak :)


Mijają 3 miesiące odkąd Tobiś jest z nami po tej stronie brzucha, to prawie jak urodziny. Czas płynie teraz całkiem inaczej, a największą radością są te w pełni świadome uśmiechy i gaworzenia. Śpimy trochę jak marynarze na łodzi podwodnej - prawie nigdy wszyscy na raz :) I stałam się lepsza niż Chuck Norris - jeszcze przed obiadem mam już pozmywane po obiedzie! Faktem jest, że dzieci czynią nas lepszymi ludźmi - bałaganiarze muszą stać się bardziej zorganizowani, pedanci bardziej elastyczni i to, że dzieci dla matki są jak pomysły - cudze nigdy nie będą równie wspaniałe jak własne :)

9 komentarzy:

  1. Minki robi fantastyczne!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaaa.. jaki On jest superaśny! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodziak :) minki rozbrajające
    oj czas leci nie tak dawno mój najmłodszy był 3 miesięczniakiem a dwa dni temu już ząbki mu wyszły:)
    Pozdrawiam i sto lat w zdrówku dla solenizanta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To srodkowe zdjecie jest przeboskie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy11:13 AM

    Przesłodki jest :) i jak uroczo sie uśmiecha :) w towarzystwoe takiego Skarbu to czas musi łynąć inaczej, lepiej i radośniej :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ładnie napisałaś :)))
    Tobiś pulchniutki jak pączuś -rośnie jak na drożdżach! Miny urocze :)
    Buziaki dla Was.

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny! gratuluję Synka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękujemy za pozdrowienia i gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  9. Sliczny słodziak! Nie mogę się napatrzeć na te minki. Przedwczoraj moja siostra urodziła pierwszego synka, ale mieszka w Niemczech, więc w najbliższym czasie będę go oglądać tak, jak teraz oglądam Twojego skarba. Ucałuj go. Niech Ci zdrowo rośnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń